czwartek, 26 stycznia 2017

Paczka na pocieszenie

Tak jak wspomniałam w poprzednim poście zamówiłam sobie parę rzeczy z internetowej drogerii. Zamówienie złożyłam we wtorek a dzisiaj po południu otrzymałam moją paczuszkę.

W środku oprócz zamówionych rzeczy znalazłam miłą niespodziankę.


To niby nic takiego, a jednak spowodowało wielki uśmiech, takie słowa są potrzebne każdej kobiecie, jednak najważniejsze w zawartości paczki były przedmioty które chciałam mieć od dawna ale odwlekałam ich zakup.


PĘDZLE!
Uwielbiam się malować jednak kiedy zaczynałam moją przygodę z makijażem starałam się realizować plany jak najtaniej, z perspektywy czasu uważam że nie był to dobry pomysł. Lepiej kompletować swoją kosmetyczkę powoli ale zaopatrzać się w produkty z którymi praca będzie przyjemnością a nie męczarnią. Do tej pory używałam tanich, fatalnych jakościowo pędzli, którymi ciężko było osiągnąć zadowalający efekt.
W końcu przyszły moje nowe cudeńka!


Słyszałam wiele dobrego o pędzlach firmy Hakuro dlatego zdecydowałam się właśnie na nie. Największy (H55) do pudru kolejny (H77) do rozcierania cieni i najmniejszy skośny pędzelek (H85) do brwi i kresek. Za jakiś czas na pewno napiszę co o nich myślę ;)

Ostatnią rzeczą jaką zamówiłam jest cień do brwi z Golden Rose. Jak na razie jestem zadowolona z zakupów, mam nadzieję że wszystko mi się sprawdzi ;)

1 komentarz: